Babeczki nadziewane.
Babeczki zdobione.
Babeczki grzecznie czekające żeby je zjeść.
Przepis pochodzi z Moich Wypieków. Niestety przed świętami ta niezwykle popularna stronka często się wiesza. Jeśli nie będzie chciała wam całkowicie działać, a będziecie babeczkowo-zdesperowani, to możecie skorzystać z moich notatek:
Żarcik ;) Oto przepis:
Na 12 babeczek potrzeba (o dziwo dokładnie tyle mi wyszło):
2/3 szklanki i 2 łyżki mąki pszennej
2 łyżeczki cynamonu
1 łyżkę przyprawy do piernika
pół łyżeczki sody
3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
120 g masła
55 g gorzkiej czekolady
pół szklanki kakao
2 duże jajka
3/4 szklanki brązowego cukru (użyłam zwykłego)
1 łyżeczkę ekstraktu waniliowego
pół szklanki kwaśnej śmietany
3/4 - 1 szklankę powideł śliwkowych (lub innych, ja użyłam dżemu truskawkowego)
Mąkę, cynamon, sodę i proszek wymieszać w misce, przesiać, odstawić. Masło roztopić, wymieszać z czekoladą. Dodać kakao do masy maślano-czekoladowej i wymieszać rózgą. Odstawić do przestudzenia.
Jajka ubić z cukrem na puszysto, dodać ekstrakt, wymieszać z wystudzoną masą czekoladową. Dodawać na zmianę śmietanę i suche składniki, wymieszać do połączenia.
Połowę ciasta włożyć do papilotek, dodać po łyżeczce powideł, przykryć resztą ciasta. Piec 20-22 minuty w 170C.
Polewa:
100 g czekolady (użyłam gorzkiej)
30 g masła
Czekoladę rozpuścić z masłem w rondelku, ozdobić babeczki (po jednej pełnej łyżce na babeczkę). Zjeść.
Wesołych Świąt moi drodzy!